Pasterz diecezji świdnickiej wygłosił też 15 lipca do oazy oaz homilię, w której nawiązał do przeżywanej przez nich tego dnia tajemnicy różańca "Zesłania Ducha Świętego".
- Spróbujmy odnaleźć swoje miejsce przy stole w Wieczerniku razem z uczniami. W rzeczywistości poprzez Parakleta Jezus jest obecny w nas wszystkich, którzy wierzymy: Paraklet – nasz Obrońca, nasz Pocieszyciel, nasz Przewodnik, który prowadzi drogą wiodącą do całej prawdy - mówił.
Dalej wyjaśniał też samo sformułowanie "Paraklet" zauważając, że najczęściej tłumaczy się je jako „Pocieszyciel”, jednak nie jest to tłumaczenie, które wyczerpuje bogactwo znaczenia. Niektórzy tłumaczą je jako „Pomocnik”, ale dopiero wtedy, kiedy dokładnie zbadamy znaczenie tego greckiego słowa, dowiemy się, że znaczy ono – TEGO, który jest przywołany.
- Dosłownie, moglibyśmy powiedzieć, że „parakletos” to ten, który jest stale wzwany, aby „żyć obok”; szczególnie ktoś wezwany, aby pomóc w jakiejś sytuacji: jako adwokat, obrońca. Takim właśnie adwokatem jest Duch, o którym mówi Jezus. Był nim najpierw w życiu Jezusa, który „umierał na krzyżu na oczach świata osądzony jako winny i skazany”. Po Jego śmierci przyszedł Paraklet, który odwrócił sentencję, skazując świat udowodnił niewinność Jezusa - dodał biskup świdnicki zachęcając do ufności wobec Trzeciej Osoby Boskiej.
Więcej na temat spotkania oaz, jak również galeria zdjęć z Dnia Jedności: swidnica.gosc.pl