W Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa pasterz diecezji świdnickiej mówił o przestrzeni, do której idzie eucharystyczny Chrystus. Rozpoczynając homilię 3 czerwca zauważył w jakich okolicznościach chrześcijanie przeżywają tegoroczne Boże Ciało.
- Jesteśmy świadkami, jak cywilizacja zachodnia, która została ukształtowana przez myśl grecką, prawo rzymskie i etykę chrześcijańską, na początku XXI wieku znajduje się w stanie niemal całkowitego rozkładu. Trawi ją gigantyczna zapaść demograficzna, kryzys wartości, degradacja duchowa. Na naszych oczach wymierają narody Europy Zachodniej. Polityka „multi kulti” rodzi coraz to więcej konfliktów na tle religijnym, rasowym i społecznym. Towarzyszy temu upadek moralny, zupełne odwrócenie pojęć, szerzący się chaos światopoglądowy. Stare zasady, normy, wzorce postępowania nazywane są złem i postrzegane jako fałszywe. W ich miejsce tworzy się nowe, oparte na tym, co dawniej było uważane za grzech, wynaturzenie i zło – wymieniał bp Marek Mendyk
Podkreślił, że do takiego świata w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa procesyjnie Kościół niesie Jezusa Chrystusa.
- On przychodzi do świata, by nieść wyzwolenie i moc; przychodzi jako Chleb Życia, byśmy nie byli puści. Daje nam słowo, które przychodzi z mocą – Słowo, które zbawia i leczy – mówił dodając - W uroczystość Bożego Ciała powracamy do owego „Czwartku”, który wszyscy nazywamy „Wielkim” – do dnia, w którym Odkupiciel po raz ostatni obchodził Paschę z uczniami: była to Ostatnia Wieczerza – dopełnienie żydowskiej wieczerzy paschalnej i początek liturgii eucharystycznej – ustanowienie Nowego Przymierza. Dzisiaj z tą samą Eucharystią idźmy na ulice naszych miast i wsi – apelował.
Po zakończeniu Eucharystii natomiast wraz z bp. Adamem i proboszczami parafii katedralnej i św. Józefa poprowadzili wiernych do czterech ołtarzy wokół świdnickiego rynku.
Galerię zdjęć można zobaczyć tutaj: Gość Niedzielny